headerphoto
headerphoto_mobile
logo

Maciej Herman

“Naoczność”

otwarcie wystawy:  13.09.2025,  godzina: 18;30  |   spotkanie autorskie:  04.10.25, godzina: 18;30

 

Fotografia wielkoformatowa, szczególnie ta wykonywana aparatem 8×10 cali, wymaga innego rytmu patrzenia i innego rodzaju obecności. W tym układzie Naoczność nie jest aktem rejestracji, tylko spotkania. Negatyw, stykający się bezpośrednio z papierem światłoczułym, przestaje być jedynie medium – staje się świadkiem obecności. Pozostawia ślad bez interpretacji, bez nadmiaru formy. Obraz ma dokładnie taką skalę, jaką miała chwila – jest styczny z rzeczywistością. Nie pomniejsza jej ani nie powiększa, pozwala jej pozostać „taką, jaka jest”: subtelną, cichą, pozornie dostępną.

Tytułową naoczność można rozumieć w sensie fenomenologicznym – jako doświadczenie, w którym rzecz jawi się w swojej własnej prawdzie, niedającej się przełożyć na pojęcia. Husserl pisał o „czystej naoczności” jako o stanie, w którym to, co widzialne, nie jest jeszcze interpretowane, lecz po prostu dane. Fotografia analogowa, zwłaszcza stykowa, jest w tym sensie pokrewna aktowi fenomenologicznemu: nie poszukuje iluzji ani efektu, tylko tego, co bezpośrednie, niepodrabialne. Nie powstaje na ekranie, ale w ciemni – w miejscu, gdzie światło z przeszłości wnika w papier. Dotyk negatywu i dotyk światła stają się jednym gestem.

 

Fragmenty skał i struktur geologicznych prezentowane na wystawie są portretami w równym stopniu co fotografowane twarze. Posiadają swoją powierzchnię – i całe, nieprzeniknione światy ukryte pod nią. Na fotografii skała nie staje się obiektem poznania, lecz wyzwaniem dla spojrzenia – zaproszeniem do kontemplacji, do uważności wobec tego, co oporne i niepoddające się łatwemu uchwyceniu.

Podobnej logice podlegają portrety osób spotkanych w otwartych przestrzeniach – w parkach, na skraju miejskich ścieżek. Fotografia nie przedstawia ich w sensie reprezentacyjnym. Raczej pozwala, by ich obecność została zarejestrowana bez przemocy interpretacji. Fotografowanie staje się formą materialnego kontaktu – tworzy obraz o wyczuwalnej gęstości i ciężarze.

 

Tych fotografii nie da się „wyczerpać” spojrzeniem. Ich struktura przywołuje doświadczenie zasłony – obecnej i ukrywającej zarazem. Niesie w sobie odczucie głębi, której nie da się przeniknąć. Obraz nie musi odkrywać tajemnicy – wystarczy, że przy niej trwa.

Kurator: Bownik

rafal.placek@roomsgallery.eu    Gdańsk 80-843, ul. Olejarna 2, tel. 509842524